Zauważyłem , że wielu osobom (w tym także mnie) nie podobał się wątek sojuszu pomiędzy głowną bohaterką a Predatorem . Problem polega na tym , że AVP jest adaptacją komiksu , gdzie wątkiem przewodnim jest takie właśnie przymierze (co jest zresztą początkiem koszmaru w którym kobieta zostaje przyjęta do klanu Predatorów - porażka !!!!!!) . Tak czy inaczej moje zdanie jest takie , że twórcy powinni odrzucić te pseudożródła popłuczyn komiksowych i bazując jedynie na filmach z cykli Alien i Predator stworzyć coś własnego - lepszego . Jeśli to by im się udało mógłby powstać film na miarę Aliens J. Camerona
Osobiście nie sądzę , żeby Ridley Scott wziął się za ten film , znając część I
Pozdrowienia
Powiedz mi: czytałaś chociaż komiks? Jeżeli nie to cie oświecę. Otóż film ma niewiele wspólnego z komiksem(mimo iż tam tez wystepuje wątek sojuszu, co jest rowniez moim zdaniem głupie ale itak fabuła jest o niebo lepsza)
"Osobiście nie sądzę , żeby Ridley Scott wziął się za ten film , znając część I" mogłabyś sprecyzować co masz na myśli, bo ja tego zdania nie łapię. Pozdro.
Masz na myśli czy Scott bedzie rezyserował AvP2? Wydaje mi sie że on by wolał włożyc palce w maszynkę do mięsa. ;)